Walka duchowa w Polsce z niemieckim agresorem. Gietrzwałd kontra Grupa Schwarz.
Negatywne opinie architektów i urbanisty w sprawie inwestycji Lidla w Gietrzwałdzie
"Od czasu jak Przenajświętsza Niebios i ziemi naszej Królowa przemówiła do ludu naszego i jakby wydała najwyższy rozkaz z Gietrzwałdu, od czasu jak zapowiedziała tam stały swój pobyt i jakby założyła Stolicę swoją, miejsce to stało się dla każdego Polaka czcigodnym i świętym. Stanie się ono równi, albo i wyżej niż Ostra Brama, Sokal i Poczajów, a może nawet i wyżej niż dotychczasowa stolica naszej Królowej - Jasna Góra. " - bł. o. Honorat Koźmiński "Przesłanie z Gietrzwałdu".
Architekt Anna Walendzik - To co chcą zrobić w Gietrzwałdzie, to zbrodnia na rozumie - cz. 1
https://pl1.tv/title/to-co-chca-zrobic-w-gietrzwaldzie-to-zbrodnia-na-rozumie-czesc-1/
Architekt Anna Walendzik - To co chcą zrobić w Gietrzwałdzie, to zbrodnia na rozumie - cz. 2
https://pl1.tv/title/to-co-chca-zrobic-w-gietrzwaldzie-to-zbrodnia-na-rozumie-czesc-2/
Jednak należy pamiętać, że objawienia nie były w smak ówczesnym władzom, a pruski Kulturkampf był mocno nieprzychylny Kościołowi katolickiemu. Gietrzwałd stał się solą w oku kanclerza Rzeszy niemieckiej Otto von Bismarcka – racjonalisty ukształtowanego w protestanckiej kulturze duchowej. Nie dziwi więc, że musiał ucierpieć z powodu objawień ks. Augustyn Weichsel – gospodarz miejsca, który już w listopadzie 1877 r. został zatrzymany i spędził nawet kilka dni w olsztyńskim więzieniu. Ksiądz Weichsel, choć z jednej strony spotykał się z szacunkiem i uznaniem, to doświadczył także szyderstwa, pogardy i prześladowań. Kilkakrotnie był pozywany do sądu, trzymany pod strażą przez policjantów, nakładano na niego kary, wytaczano procesy sądowe za propagowanie kultu maryjnego. Tuż po zakończonych objawieniach, których bronił i które po swojemu starał się upowszechniać, był niejednokrotnie w bezpośrednim zagrożeniu życia. Odważnie jednak podejmował w Gietrzwałdzie różnych duchownych i zezwalał im (czasami pod osłoną nocy) na odprawianie mszy św. w kościele, za co w czasach Kulturkampfu groziło mu aresztowanie.
Gdy więc obecnie pojawia się kwestia wybudowania niemieckiego molocha, to nolens volens te skojarzenia z historią narzucają się same. Czy i dziś są tacy, którzy nie chcą, jak w czasach Kulturkampfu, aby Gietrzwałd był znany z objawień i aby ponadczasowe orędzie Maryi docierało do wiernych? Czy wybudowanie potężnego obiektu, o niemieckiej proweniencji, górującego nad Sanktuarium, nie jest taką próbą zmiany widzenia Gietrzwałdu, znanego z objawień, na Gietrzwałd, który będzie słynął z megacentrum dystrybucyjnego wraz z ogromną sortownią śmieci, zwożonych także z zagranicy? Mnie to zastanawia i niepokoi. Takie pytania trzeba nam głośno zadawać i powtarzać je w obronie polskiej racji stanu i polskiego dobra wspólnego. Zwłaszcza że mamy do czynienia nie z miejscem jakimkolwiek, ale miejscem mocno transparentnym i osadzonym w historii, miejscem uciemiężonym przez Kulturkampf Żelaznego Kanclerza. W kontekście tego konfliktu słyszę chichot historii. Lecz dlaczego nie słyszy go wielu innych? Dlaczego się nie lękają swoich nieracjonalnych decyzji?
żródło; https://gazetaolsztynska.pl/942988,Gietrzwald-sprzeda-dusze.html
Partycypacja (anty)społeczna w planowaniu przestrzennym
Przeglądając Internet, tradycyjnie już, a więc przypadkowo (chociaż moja Żona również tradycyjnie twierdzi, że nie ma przypadków, są znaki) trafiłem ostatnio na temat, który mnie zainteresował na tyle, że postanowiłem mu się nieco dokładniej przyjrzeć.
Rzecz dotyczy sporu lokalnej społeczności z lokalną władzą (gminną) o przestrzeń, a dokładnie o jej ochronę przed zmianami forsowanymi przez gminę, które w ocenie tej społeczności tę przestrzeń w brutalny i jednocześnie nieodwracalny sposób dewastują.
Zobacz;
Wywiady z rzecznikami Wojewody Warminsko-Mazurskiego i Starosty Powiatu Olsztyńskiego oraz z Wójtem Gietrzwałdu, a także protesty przeciwko satanistycznej inwestycji Grupy Schwarz dla LIDL (śmietniska)
https://pl1.tv/title/gietrzwald-matka-boza-jest-ostatnia-przeszkoda-jezeli-ma-byc-jeden-rzad-swiatowy-trzeba-ja-zlikwidowac/
Konflikt, o którym piszę, ma miejsce w warmińskiej miejscowości Gietrzwałd, znanej jako polska Fatima.
Istotą konfliktu jest próba umieszczenia w tej miejscowości, nieopodal sanktuarium gietrzwałdzkiego, olbrzymiej inwestycji, której wielkość jest porównywalna z wielkością całej miejscowości, a ponadto której istotną częścią jest ponadregionalna sortownia śmieci.
Ochrona przestrzeni ze względu na wartości duchowe (religijne) generalnie nigdy dotychczas nie została wyartykułowana expressis verbis w przepisach planistycznych. Także obecnie brak takich regulacji prawnych.
Właśnie z uwagi na te (nie)przypadkowe „deficyty prawne” konflikt gietrzwałdzki przebiega „zastępczo” w sferach prawnie uregulowanych, ale nie dotykających istoty tego sporu, mającej wybitnie duchowy wymiar.
W konsekwencji padają argumenty „pośrednie” z zakresu: inżynierii komunikacyjnej, ochrony zabytków, ochrony przyrody, ochrony środowiska, rynku pracy, itp.
Na tle dotychczasowych argumentów, podnoszonych przez strony sporu, zupełnie nowy walor uzyskują kwestie formalno-prawne podniesione przez autorów petycji do wojewody warmińsko-mazurskiego, datowanej na 12 lipca 2023 r.
Wynika z nich jednoznacznie, że wojewoda warmińsko-mazurski, jako organ nadzoru „nie zauważył” dokonania zmiany studium gminy (dopuszczającej lokalizację konfliktowej inwestycji) z rażącym naruszeniem prawa - skutkującym de facto nieważnością tej zmiany, następnie „nie zauważył” sporządzenia i uchwalenia planu miejscowego (dopuszczającego lokalizację konfliktowej inwestycji) z rażącym naruszeniem prawa - skutkującym de facto nieważnością tego planu.
Na obecnym etapie wspomniany wojewoda, tym razem w roli organu odwoławczego od decyzji o pozwoleniu na budowę, uczestniczy w procedowaniu ostatecznej lokalizacji wspomnianej inwestycji „abstrahując” od faktu, że dwukrotnie „nie zauważył” rażącego naruszenia prawa wspomnianych dokumentów planistycznych, nb będących podstawą prawną wydawanego obecnie, z jego udziałem, pozwolenia na budowę.
Oto pełna treść tej petycji: petycja 1107 2023.pdf (602365)
Więcej: https://kontrurbanista.webnode.page/news/partycypacja-anty-spoleczna-w-planowaniu-przestrzennym/
Petycja do Wojewody w sprawie inwestycji Lidla w Gietrzwałdzie
https://www.debata.olsztyn.pl/teksty/87-wita-warmia/8742-petycja-do-wojewody-w-sprawie-inwestycji-lidla-w-gietrzwaldzie-kafelek.html
Gietrzwałd – miejsce na mapie
Pomijając kwestie kultu i historii, które nie do wszystkich osób przemawiają, warto przyjrzeć się po prostu ulokowaniu wioski, która leży w prześlicznej okolicy. Miejscowość znajduje się w Obszarze Chronionym Krajobrazu Doliny rzeki Pasłęki. „Położona jest niezwykle malowniczo wśród 14 jezior, pięknych pól uprawnych oraz lasów. Teren gminy obejmuje zarówno historyczną Warmię, jak i Mazury, których naturalną granicą jest rzeka Pasłęka. Kusi malowniczym krajobrazem oraz urokliwym środowiskiem naturalnym, które wchodzi w skład obszaru Zielonych Płuc Polski. Czyste powietrze stwarza świetne warunki przyrodolecznicze. Teren bogaty jest również w rzadko spotykane okazy fauny i flory. Gmina znajduje się w centralnej części Pojezierza Olsztyńskiego i cechuje ją różnorodność form terenu z dużą ilością lasów – ponad 49 proc. powierzchni. Lasy gminy są pozostałością historycznej puszczy galindzkiej, charakteryzują się wielopiętrowością oraz różnorodnością drzewostanu. Największą rzeką przepływającą przez teren gminy jest wspomniana Pasłęka, na której znajduje się rezerwat bobrów. Gmina Gietrzwałd leży przy Drodze Tysiąca Jezior Północy, czyli krajowej drodze nr 16”. A może ten opis przecudnej krainy zatrzyma plany i podziała na wyobraźnię decydentów? Czy zatem, biorąc pod uwagę wyjątkowe walory usytuowania Gietrzwałdu, nie warto się zastanowić, dlaczego podjęto decyzję o budowie hali Lidla w takim miejscu, gdy były zdecydowanie lepsze propozycje? Jak można po prostu nie wziąć pod uwagę warunków przyrodniczych, krajobrazowych, ekologicznych?
Kto by się zgodził, aby na przykład pod bokiem bawarskiego sanktuarium maryjnego w Altötting wyrosło polskie centrum dystrybucji polskiej wódki lub miejsce zwózki polskich śmieci, które by przerosło wieże świątyni? Niemcy by się nie zgodziły na taką lokalizację, podobnie Francja czy Włochy. Polacy nie mieli oporów. Czy jesteśmy gorsi? Z czego wynika to niedowartościowanie? Gdzie poczucie godności, dumy, refleksji, chęci ochrony tego szczególnego kawałka polskiej ziemi? Dlaczego w końcu podejmuje się decyzje wobec miejsc, których decydenci nie są właścicielami, na przekór istotnym racjom polskim i ludziom, którzy nie chcą w tym miejscu niemieckiego giganta, który zniszczy piękno krajobrazu, zabierze ciszę i zakłóci mir tej spokojnej okolicy wypełnionej sacrum?
Notabene twierdzenie, że napisy na hali Lidla kiedyś zarosną drzewami, należy między bajki włożyć. Która firma zasłania własne szyldy (może poza przestępczą), aby stały się niewidoczne? Nie na darmo Lidl wybrał ten teren na wzniesieniu, aby nie było go widać ponad dachami wioski. Wprost przeciwnie.
Reasumując, zachęcam do refleksji nad faktami, do zobaczenia przyczyn i skutków decyzji o tej niefortunnej lokalizacji, gdyż bitwa w Gietrzwałdzie nie tylko toczy się o miejsce i finanse, ale przede wszystkim o jego kulturę duchową i materialną, o kulturę symboliczną, która jest ważnym elementu trwania i rozwoju. Nie należy oddawać naszego dziedzictwa kulturowego, które stanowi o naszej tożsamości, także tej regionalnej, a które jest wartością samą w sobie nie do roztrwonienia i zaprzepaszczenia. - Zdzisława Kobylińska "Czy Gietrzwałd straci duszę?"
Polemika architekta z ks. dr hab Tomaszem Szałandą n.t. obrony Gietrzwałdu - Duchowej Stolicy Polski
Wielebny Księże. Z niedowierzaniem przeczytałem Księdza tekst o proteście w Gietrzwałdzie. Nie jestem teologiem aby odnosić się do teologicznego rozumienia tronu Maryi. Natomiast jestem architektem i bardzo proszę wielebnego Księdza aby popatrzył na Gietrzwałd z wyobraźnią przestrzenną.
Dawniej osoby duchowne nie miały z tym kłopotów. Obowiązywało prawo przestrzenne, które odzwierciedlało w krajobrazie hierarchię wartości poszczególnych obiektów. Widać to szczególnie w krajobrazie katolickich miast średniowiecznych. Tak było w starożytności, tak było w wiekach średnich, to dlaczego teraz nie miałoby tak być?
W Gietrzwałdzie najwyższe miejce w hierarchi wartości zajmuje Sanktuarium Objawień Matki Bożej. Co do tego chyba się wielebny Ksiądz ze mną zgodzi? A jeśli tak to proszę sobie odpowiedzieć na pytanie czy taka hierarchia wartości będzie odzwierciedlona w krajobrazie Gietrzwałdu, jeśli zostanie wybudowane te tzw. centrum Lidla?
Otóż nie ulega dla mnie najmniejszych wątpliwości, że inwestycja ta w sposób nieodwracalny i brutalny zniszczy krajobraz Sanktuarium. Od tego zniszczonego krajobrazu nie będzie już ucieczki. Jeśli znajdzie się Wielebny Ksiądz na drodze krzyżowej, którą wybudowano na zboczu pónocnego wzgórza, i spojrzy Ksiądz na Bazylika Narodzenia NMP to zobaczy Ksiądz olbrzymią bryłę hali Lidl, górującą nad Bazyliką. Naprawdę chciałby Wielebny Ksiądz takiego widoku?
A jeśli pielgrzymowałby Ksiądz do Sankturium w Gietrzwałdzie szlakiem św. Jakuba to jaki widok przywitałby Wielebnego Ksiądz w Gietrzwałdzie? Oczywiście gigantyczna kubaturowo hala Lidl oraz szeroka arteria komunikacyjna z dużą ilością wielkich samochodów ciężarowych. Taki widok Gietrzwałdu w niczym by nie przypominał ani obecnego szlaku pielgrzymkowego św. Jakuba ani obecnego, pięknego krajobrazu Gietrzwałdu.
Naprawdę chciałby Wielebny Ksiądz takiego zniszczenia krajobrazu? Pyta się Ksiądz o odległość wyznaczającą strefę ochronną krajobrazu Sanktuarium? Odpowiadam, że w tym przypadku nie ma znaczenia czy będzie to 80 czy 800 m. Chódzi o to jak dany obiekt będzie oddziałowywał w krajobrazie Sanktuarium. Czy będzie niewidoczny czy też będzie stanowił rażącą dominantę.
Planowana inwestycja Lidl została właśnie pomyślana jako nieznośna dominanta, która ma się głęboko kodować w psychice odwiedzających Sanktuarium Matki Bożej. Proszę tylko spojrzeć na załączony szkic widoku z istniejącej drogi krzyżowej. Czy naprawdę Wielebny Ksiądz chciałby doświadczyć takiego zniszczenia krajobrazu Sanktuarium Matki Bożej? (rolka - szkic w komentarzu)
Zbigniew Maciejewski, architekt
Dane nt. Centrum Dystrybucyjnego Lidl w Gietrzwałdzie z Karty Informacyjnej Przedsięwzięcia:
Powierzchnia działki 41,37 ha. Powierzchnia zabudowy - 7 ha, po rozbudowie 81 640 mkw. Powierzchnia utwardzona 90 396 mkw..
Wymiary magazyny, dł. 440,25 m., szer. 153,32 m., wysokość 24 m.+ wentylatory na dachu. (Gazeta Gietrzwałdzka policzyła, że wysokość dachu magazynu z wentylatorami to 161 m n.p.m, a wieży sanktuarium - 159 m n.p.m. - przypis A.Socha)
Centrum będzie pracować 7 dni w tygodniu/24 h/doba.
Ruch pojazdów dobowy: osobowych - 180, TIRów - 160 (miejsc parkingowych na 299 os. i 148 TIR, każde miejsce parkingowe użyte będzie raz na dobę). Pojazdy będą wyjeżdżać na DK16, która od Gietrzwałdu do Ostródy jest jednopasmowa, bez pobocza.
Ekran akustyczny dł. 160 m, wys. 4 m - ochrona najbliżej stojącego budynku mieszkalnego. Od strony płd w odległości 10 m. od działki zabudowa mieszkalna jednorodzinna, od strony wschodniej - 6 m., od płn. - 90 m.
Ilość odpadów ze sklepów Lidl 154 tys ton rocznie. Odpady będą przekazywane do zbierania, odzysku lub unieszkodliwiania specjalistycznym firmom. Wszystkie odpady będą magazynowane selektywnie w wyznaczonych do tego celu miejscach w magazynie i na placu. Odpady niebezpieczne będą magazynowane selektywnie w sposób zabezpieczający środowisko i przekazywane do zbierania, odzysku lub unieszkodliwiania specjalistycznym firmom.
Ścieki do zewnętrznej gminnej sieci kanalizacji sanitarnej.
Amoniak jako czynnik chłodniczy
Cały teren inwestycji leży na w granicach obszaru Chronionego Krajobrazu Doliny Pasłęki.
Inwestycja znajduje się poza obszarem o znaczeniu historycznym, kulturowym lub archeologicznym.
Żródło; https://www.debata.olsztyn.pl/wiadomoci/polska/8669-polemika-architekta-z-ks-tomaszem-szalanda-n-t-obrony-gietrzwaldu-najnowsze-slajd-kafelek.html#!kmt-start=0
"Jak mała mieścina Nazaet, w której narodziła się nasza Królowa, i gdzie jej zwiastowano wielką tajemnicę Wcielenia, albo Betlejem, w którym porodziła Syna Bożego, droższym jest dla każdego Chrześcijanina nad wszystkie stolice świata, tak dla każdego Polaka droższym odtąd będzie ta mała wioseczka nad wszystkie Stolice wszystkich dzielnic Polski, a nawet nad samą Maryi dzielnicę.
DYSKUSJA URBANISTY NA TEMAT WYSTĄPIENIA ARCH. ANNY WALENDZIK
Marek Jać - urbanista
Wypowiedzi Pani Architekt rażą brakiem wiedzy niezbędnej do publicznego zabierania głosu na temat formalno-prawnego przebiegu procedury lokalizacyjnej inwestycji Lidla
Aleksandra Kupczak
Marek Jać a tak konkretnie bez obrażania, czego niby zabrakło w tych wypowiedziach?
Krystyna Górzyńska
Aleksandra Kupczak Byłoby znakomicie, gdyby pan Marek Jać przedstawił uzupełnienie swojego stanowiska w telewizji PL1. Procedury inwestycyjne są pod względem formalno-prawnym chyba jednak dość skomplikowane, z tego powodu warto byłoby je bliżej objaśnić publicznie. Ja byłabym niezmiernie wdzięczna za możliwość wysłuchania takiej opinii.
Marek Jać
Krystyna Górzyńska Pani Architekt była uprzejma przedstawić publicznie swoje "przemyślenia" kompletnie abstrachując od treści petycji do wojewody (z dnia 12 lipca 2023 r.) zawierającej elementy, niestety jedyne i ostatnie na obecnym etapie, mogące skutecznie zablokować całe dotychczasowe wysiłki lokalizacyjne inwestycji Lidla. Uważam, że każde kolejne "opinie w temacie" są „mnożeniem bytów bez konieczności”, co w opisywanym przypadku powoduje nie tylko zamazywanie rzeczywistości ale ją znacząco zniekształca. Takim podstawowym "zamazaniem" jest całkowite pominięcie (istotnej) roli i związanej z nią odpowiedzialności wojewody w całej procedurze lokalizacyjnej: od uchwały rady gminy o przystąpieniu do zmiany studium, poprzez kolejne uchwały tej rady: o uchwaleniu zmiany studium, o przystapieniu do sporządzeniu planu miejscowego do uchwały o uchwaleniu tego planu przez radę gminy. Cztery razy wojewoda miał okazję zapoznać się, co w Gietrzwałdzie się planuje i cztery razy miał okazję zareagować jako organ sprawujący nadzór nad działalnością samorządów gminnych w zakresie zgodności z prawem tej działalności. A Pani Architekt milczy w tej kluczowej kwestii, niestety, będąc architektem i byłym wieloletnim, doświadczonym, urzędnikiem samorządowym, dla której te sprawy powinny być oczywiste. I na koniec najistotniejsza kwestia: Wojewoda na obecnym etapie posiada kompetencje (i obowiązek) złożenia skarg na obie uchwały (vide petycja) do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który w przypadku uznania zarzutów (opisanych w petycji a powtórzone przez wojewodę w skardze) za zasadne a naruszenia prawa za istotne powinien unieważnić te uchwały usuwając tym sposobem podstawę do wydania pozwolenia na budowę - bez konieczności wnikania w kwestie: legalności decyzji ministra rolnictwa w sprawie zgody na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych I-III klasy na cele budowlane i kwestie (nie)poprawności i zgodności z prawem projektu na budowę inwestycji Lidla i wydanego przez starostę pozwolenia na budowę.
Wniosek o stwierdzenie nieważności decyzji Ministra Rolnictwa w przedmiocie odrolnienia działki w Gietrzwałdzie dla Lidla
https://www.debata.olsztyn.pl/wiadomoci/polska/8745-wniosek-o-stwierdzenie-niewaznosci-decyzji-min-rolnictwa-odrolnienia-dzialki-w-gietrzwaldzie-dla-lidla-najnowsze-slajd-kafelek.html#!kmt-start=8
Dlatego też żywo każdego z nas obchodzi wszystko, co się tego miejsca dotyczy pod względem historycznym, jak geograficznym, jako też to wszystko, co się odnosi do jej mieszkańców, tj. do ich obyczajów i mowy, a najbardziej do ich religijnego i moralnego " - bł. o. Honorat Koźmiński "Przesłanie z Gietrzwałdu".
Krystyna Górzyńska
Marek Jać Dziękuję za wyjaśnienia.
Marek Jać
Krystyna Górzyńska CD.
Co to znaczy, że wojewoda mógł co najmniej cztery razy zapoznać się z procedowanym zamierzeniem lokalizacyjnym (co do zasady z każdym, w tym przypadku Lidla)?
Obowiązujące przepisy planistyczne bardzo precyzyjnie regulują sposób postępowania, w jaki gmina jest zobowiązana dokonać: sporządzenia zmiany oraz uchwalenia studium gminy (dokument określający politykę przestrzenną) oraz sporządzenia i uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego – mając przy tym na uwadze, że zgodnie z przepisami prawa plan miejscowy musi być zgodny ze studium a pozwolenia na budowę zgodne z ustaleniami planu miejscowego.
Każdy proces sporządzania w/w dokumentów planistycznych (studium gmin, plan miejscowy) musi być nie tylko zgodny z procedurą zapianą w ustawie, musi być dokumentowany w postaci tzw. dokumentacji planistycznej, która jest obowiązkowo przesyłana do wojewody jako załącznik do uchwały rady gminy zatwierdzającej zmianę studium i plan miejscowy.
To w tej dokumentacji powinny znajdować się wszelkie dokumenty powstałe w toku procedury planistycznej, takie jak: wystąpienia do instytucji i urzędów opiniujących i uzgadniających te projekty (tj. zmianę studium gminy, planu miejscowego), odpowiedzi tych urzędów, uwagi i wytyczne jakie należy uwzględnić w sporządzanym projekcie. Należy w tym miejscu podkreślić, że ustawa określa precyzyjnie katalog instytucji i urzędów, z którymi gmina jest zobowiązana współpracować, i które to instytucje są również ustawowo zobowiązane do współpracy z gminą. Ten dość długi wywód jest potrzebny do sformułowania jednej ogólnej zasady procedur planistycznych – wszystkie kroki tej procedury, wszystkie etapy, wszystkie elementy warstwy merytorycznej i formalno-prawnej, wszyscy uczestnicy zobligowani do udziału (współtworzenia dokumentu) – wszystko to jest precyzyjnie określone w ustawie planistycznej - nie ma tu żadnej dowolności. I to wojewoda jako organ nadzoru po otrzymaniu kompletu materiałów (uchwały i dokumentacji planistycznej) do oceny zgodności z prawem jest zobligowany do ich oceny formalno-prawnej w powyższym zakresie. Stąd prosty wniosek, że JEDYNYM urzędem, który ma wszystkie dokumenty niezbędne do takiej weryfikacji, (oczywiście poza gminą) jest jedynie wojewoda. I te dokumenty w formie uwierzytelnionych kopi cały czas (nawet po latach) są w jego dyspozycji. Także dzisiaj. Jedyne czego wojewoda obecnie nie posiada, to kompetencji do stwierdzenia nieważności uchwał we własnym zakresie – na to ma tylko 30 dni od wpłynięcia uchwały do urzędu. Ustawodawca przewidując problemy (oczywiści niezawinione prze wojewodę) z oceną uchwał w ciągu miesiąca (wszystkie uchwały rad gminnych, także pozaplanistyczne, podlegają jego kontroli) w ustawie o samorządzie gminnym wyposażył wojewodę w kompetencję sprawowania (kontynuacji) tego nadzoru w sposób pośredni tj. w dowolnym czasie po upływie 30 dni, zaskarżanie wadliwych uchwał do sądu.
źródło; https://www.facebook.com/people/Komitet-Obrony-Gietrzwa%C5%82du/100089078199075/
KontrURBANISTA to nie ANTYurbanista (jak odczytują to niektórzy Czytelnicy). To ustawowa propozycja wzmocnienia merytorycznego oraz prawnego strony społecznej – obecnie słabszego uczestnika procedur planistycznych.
W dotychczasowych „procedurach partycypacyjnych” strona społeczna jest w materii planistyczno-prawnej stroną bezradną, bezsilną i niekompetentną.
W konsekwencji, w procesie tworzenia planu miejscowego występuje rażąca nierówność stron - uczestników ustawowych tego procesu.
Nierówność taka to niezwykle słaba podstawa dla szukania rozsądnych merytorycznych kompromisów i znikoma szansa na uzyskanie planistycznego konsensusu, a w konsekwencji dobrego, pod wzgledem merytorycznym i formalnoprawnym, planu miejscowego.
W założeniach mojego autorskiego projektu ustawy kontrurbanista to nie przeciw-urbanista, ale pro-urbanista a jednocześnie, jako ustawowy przedstawiciel strony społecznej (właścicieli nieruchomości w granicach planu miejscowego), równorzędny merytorycznie partner do dyskusji z planistą sporządzającym ten plan.
Instytucja „kontrurbanisty” to szansa na merytoryczne rozmowy „w jednym języku” najważniejszych uczestników procedury planistycznej, a przez to możliwość skutecznych planistycznych negocjacji między stroną „gminną” i stroną „społeczną”.
Dla wdrożenia tego rozwiązania niezbędne jest wprowadzenie odpowiedzialności indywidualnej planistów w procedurze planistycznej.
Dzisiaj wygląda to wyjątkowo nieciekawie – projektant planu „zdejmuje z siebie” odpowiedzialność za plan miejscowy „normatywnością” tego aktu, urbaniści oceniający projekt w ramach gku-a chętnie korzystają z formuły odpowiedzialności zbiorowej (opinia gku-a to opinia gremium a nie konkretnych z nazwiska urbanistów).
Przy dzisiejszym deficycie urbanistów (fachowców) jest to marnotrawienie potencjału tego środowiska zawodowego.
Projektant planu miejscowego powinien w sposób rzeczywisty, indywidualnie (uprawnieniami) odpowiadać za „swoją robotę” a koledzy - urbaniści powinni „z otwartą przyłbicą” tj. jako kontrurbaniści, przedstawiać swoje oceny sporządzonego projektu planu miejscowego.
Ponadto w projekcie ustawy proponuję objęcie partycypacją społeczną, w tym także z udziałem kontrurbanisty, etapu tworzenia koncepcji planu.
Obecnie „partycypacja” sprowadza się w praktyce do oceny „gotowego wyrobu”.
I nawet jeśli ów „gotowy wyrób” czyli uzgodniony projekt planu jest w sposób zasadny krytykowany to brak woli gminy (a także autorów projektu) do jakichkolwiek zmian (bo za późno, bo zbyt duże koszty, bo nie mamy już czasu itp.).
Marek Jać
Więcej: https://kontrurbanista.webnode.page/o-stronie/
LIST OTWARTY KOMITETU OBRONY GIETRZWAŁDU
"Szanowni Państwo,
Tematem przewodnim zarówno relacji telewizyjnych oraz artykułów prasowych jest spór między inwestorem, władzami gminy a osobami niezadowolonych z tej inwestycji, którym przypina się często łatkę oszołomów.
W całej tej wrzawie brakuje tylko stwierdzeń, że
ŁAMANE JEST PRAWO
a konkretnie zapisy Uchwały Nr XXVI/605/17 Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego z dnia 25 kwietnia 2017 o Obszarze Chronionego Krajobrazu Doliny Pasłęki.
W ogóle, w całym procesie uzyskiwania opinii i decyzji jest dużo dziwnych zbiegów okoliczności oraz zastanawiająca ślepota urzędników. Tak się bowiem składa, że inwestycja ma powstać w Obszarze Chronionym Krajobrazu Doliny rzeki Pasłęki i nikt nie widzi, że ona tam nie może powstać.
Co jest zabronione i jak może być łamane prawo - ślicznie opisuje sama Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie.
Tak, ta właśnie, które wydała opinię, że wszystko jest w porządku z opisem inwestycji Lidl w Gietrzwałdzie, co pozwoliło dalej wydać decyzję środowiskową oraz pozwolenie na budowę.
Wszystkim zalecamy zapoznanie się najpierw z tą broszurką KLIKNIJ, jest bardzo pouczająca.
Niszczenie rzeźby terenu na obszarach chronionego krajobrazu i w parkach krajobrazowych
W granicach obszarów chronionego krajobrazu (a także w parkach krajobrazowych) obowiązuje zakaz wykonywania prac ziemnych trwale zniekształcających rzeźbę terenu, z wyjątkiem prac związanych z zabezpieczeniem przeciwsztormowym, przeciwpowodziowym lub przeciwosuwiskowym lub utrzymaniem, budową, odbudową, naprawą lub remontem urządzeń wodnych (m.in. w art. 24 ust. 1 pkt 5 ustawy o ochronie przyrody)
Przez pojęcie „rzeźby terenu” należy rozumieć ukształtowanie powierzchni ziemi powstałe na skutek działania czynników zewnętrznych, takich jak erozja, akumulacja rzeczna czy lodowcowa oraz wpływ wiatru, ewentualnie działalność człowieka.
Działalność wszystkich rzeźbotwórczych czynników prowadzi do powstania form rzeźb terenu.
Prace ziemne trwale zniekształcające rzeźbę terenu to prace, które prowadzą do zniszczenia lub przekształcenia form rzeźby terenu w sposób oznaczający utratę cech morfologicznych danego typu rzeźby. Zmiana rzeźby terenu polega na zmianie rzędnych terenu poprzez dokonanie niwelacji lub podniesieniu części terenu przez co teren traci swoje dotychczasowe ukształtowanie.
UWAGI DODATKOWE ARCH. ANNY WALENDZIK
Szanowny Panie,
Po przeczytaniu Petycji chciałam tylko dodać bardzo luźne uwagi napisane po przejrzeniu ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz.U.z 2023r. poz.977-t.j.) i zgodności zapisów uchwały Nr XLIII/314/2021 z dnia 31 grudnia 2021r. z ustawą.
Rozdział I Przepisy ogólne
● art.1 ust.4
W przypadku sytuowania nowej zabudowy, uwzględnienie wymagań ładu przestrzennego, efektywnego gospodarowania przestrzenią oraz walorów ekonomicznych przestrzeni następuje poprzez:
1) kształtowanie struktur przestrzennych przy uwzględnieniu dążenia do minimalizowania transportochłonności układu przestrzennego;
Tego zapisu prawa Rada gminy nie uwzględniła przy opracowywaniu mpzp gminy Gietrzwałd i w miejscu Obszaru Chronionego Krajobrazu Rzeki Pasłęki, w obszarze głównie rolniczym z luźną zabudową siedliskową, zaplanowano usytuowanie potężnego obiektu magazynowego o niewystępującej w tym obszarze kubaturze i powierzchni zabudowy. Rada gminy mając wiedzę, że ulica Szkolna (droga powiatowa) nie spełnia warunków dla obsługi tak potężnej inwestycji, którą mają obsługiwać TIR-y (188 sztuk) czyli samochody ciężarowe o bardzo dużych gabarytach a także 299 samochodów osobowych z pełną premedytacją, przy aplauzie inwestora zdecydowała się na uchwalenie tego planu gwałcąc tym samym zapisy przywołanej ustawy.
(...) 4) dążenie do planowania i lokalizowania nowej zabudowy:
a) na obszarach o w pełni wykształconej zwartej strukturze funkcjonalno-przestrzennej, w granicach jednostki osadniczej
(....)
b) na terenach położonych na obszarach innych niż wymienione w lit.a, wyłącznie w sytuacji braku dostatecznej ilości terenów przeznaczonych pod dany rodzaj zabudowy położonych na obszarach, o których mowa w lit.a; przy czym w pierwszej kolejności na obszarach w najwyższym stopniu przygotowanych do zabudowy, przez co rozumie się obszary charakteryzujące się najlepszym dostępem do sieci komunikacyjnej oraz najlepszym stopniem wyposażenia w sieci wodociągowe, kanalizacyjne, elektroenergetyczne, gazowe, ciepłownicze oraz sieci i urządzenia telekomunikacyjne, adekwatnych dla nowej, planowanej zabudowy;
Przy sporządzeniu mpzp gminy Gietrzwałd Rada gminy pominęła zupełnie kolejny zapis tej ustawy, który wskazuje, że planowanie i lokalizowanie nowej zabudowy winno odbywać się nie w szczerym polu, na gruntach ornych gdzie przebiega infrastruktura techniczna dostosowana do istniejącej zabudowy zagrodowej, a nie dla ogromnego kompleksu magazynowego o parametrach i potrzebach infrastrukturalnych nieodpowiadających istniejącej infrastrukturze drogowej i technicznej gdzie w pkt.b ustawodawca wskazał, że lokalizowanie nowej zabudowy poza obszarami o w pełni wykształconej zwartej strukturze funkcjonalno-przestrzennej możliwe jest wyłącznie w sytuacji braku dostatecznej ilości terenów przeznaczonych pod dany rodzaj zabudowy położonych na obszarach, o których mowa w lit.a. Doprawdy trudno wyznaczony teren dla inwestycji Centrum Dystrybucyjnego LIDL uznać za obszar właściwy i zgodny z tym zapisem prawa.
art. 2. Ilekroć w ustawie jest mowa o:
(...)10) “dobrach kultury współczesnej”- należy przez to rozumieć niebędące zabytkami dobra kultury, takie jak pomniki, miejsca pamięci, budynki, ich wnętrza i detale, zespoły budynków, założenia urbanistyczne i krajobrazowe, będące uznanym dorobkiem współcześnie żyjących pokoleń, jeżeli cechuje je wysoka wartość artystyczna lub historyczna.
Wskazanie w mpzp gminy Gietrzwałd terenu, który w ewidentny sposób przylega do drogi zwanej Szlakiem św. Jakuba (ul. Szkolna), którędy od 1878r. przybywają pielgrzymki piesze można określić jako jawny zamiar zniszczenia “dóbr kultury współczesnej” jako założenia urbanistycznego i krajobrazowego. To właśnie na tym Szlaku św. Jakuba pielgrzymi zbliżający się do Gietrzwałdu widzą w perspektywie wieżę Sanktuarium, wytyczoną drzewami znajdującymi się po obu stronach drogi. Te drzewa wójt gminy Gietrzwałd przeznaczył do wycinki, a Szlak św. Jakuba zostanie przystosowany do poruszania się po nim nie pielgrzymek ale TIRów przewożących przede wszystkim odpady 24h/dobę i 7 dni w tygodniu. W przypadku realizacji tej inwestycji nie będą mogły piesze pielgrzymki poruszać się tym Szlakiem. To dobro kultury współczesnej zostanie rozjechane i wszystkie drzewa po obu stronach drogi mają być wycięte według planów wójta i inwestora.
● art.6 ust.1.
Ustalenia mpzp kształtują, wraz z innymi przepisami, sposób wykonywania prawa własności nieruchomości.
ust.2. Każdy ma prawo, w granicach określonych ustawą, do:
1) zagospodarowania terenu, do którego ma tytuł prawny, zgodnie z warunkami ustalonymi w mpzp
(...), jeżeli nie narusza to chronionego prawem interesu publicznego oraz osób trzecich;
2) ochrony własnego interesu prawnego przy zagospodarowaniu terenów należących do innych osób lub jednostek organizacyjnych.
Rada gminy Gietrzwałd przygotowując mpzp, a następnie na wniosek inwestora wszczynając postępowanie administracyjne w sprawie wydania decyzji środowiskowej naruszyła chroniony prawem interes osób trzecich, których gospodarstwa będą znajdować się w obszarze oddziaływania tej potężnej inwestycji nie uznając je za strony postępowania.
Mieli i mają oni prawo uczestniczyć w tym postępowaniu ale nie zostali uwzględnieni jako strony. To jest niezgodne z przywołanym przepisem tej ustawy.
● art.15 ust. 2. W planie miejscowym określa się obowiązkowo:
(...) 2) zasady ochrony i kształtowania ładu przestrzennego;
3) zasady ochrony środowiska, przyrody i krajobrazu;
3a) zasady kształtowania krajobrazu;
4) zasady ochrony dziedzictwa kulturowego i zabytków, w tym krajobrazów kulturowych, oraz dóbr kultury współczesnej;
6) zasady kształtowania zabudowy oraz wskaźniki zagospodarowania terenu, maksymalną i minimalną intensywność zabudowy jako wskaźnik powierzchni całkowitej zabudowy w odniesieniu do powierzchni działki budowlanej, minimalny udział procentowy powierzchni biologicznie czynnej w odniesieniu do powierzchni budowlanej, maksymalną wysokość zabudowy, minimalną liczbę miejsc do parkowania
(...) i sposób ich realizacji oraz linie zabudowy i gabaryty obiektów.
(...) 10) zasady modernizacji, rozbudowy i budowy systemów komunikacji i infrastruktury technicznej;
art.15 ust.3. W planie miejscowym określa się w zależności od potrzeb:
(...) 8) sposób usytuowania obiektów budowlanych w stosunku do dróg i innych terenów publicznie dostępnych oraz do granic przyległych nieruchomości, kolorystykę obiektów budowlanych oraz pokrycie dachów;
Cytując zapisy Uchwały Nr XLIII/314/2021 w sprawie uchwalenia mpzp terenów usługowych położonych w południowej części obrębu Gietrzwałd, gmina Gietrzwałd, a konkretnie: §9. Zasady kształtowania krajobrazu czytamy:
1) zasady kształtowania krajobrazu w zakresie elementów przestrzennych wpływających na walory krajobrazowe zostały określone w § 7, poprzez ustalenie parametrów i formy ogrodzenia, zasad kształtowania zieleni, materiałów i kolorystyki elewacji oraz zasad lokalizacji reklam i szyldów.
Ten zapis w omawianym planie miejscowym w żaden sposób nie stanowi wypełnienia obowiązku ustawowego określenia w mpzp zasady kształtowania krajobrazu gdyż gdy przeczytamy zapis §7 Zasady ochrony i kształtowania ładu przestrzennego to widać, że pkt.3a) ustawy w art.15.1 został podmieniony na pkt.2) tego artykułu. Projektant planu miejscowego i rada gminy rozumie zasady kształtowania krajobrazu jako określenie parametrów i formy ogrodzenia(!), kształtowanie zieleni(!), materiałów i kolorystyki elewacji(!) oraz zasad lokalizacji reklam i szyldów. Jednym słowem, w przywołanym zapisie planu nie określono zasad kształtowania krajobrazu przy świadomości, że cały obszar inwestycji znajduje się w Obszarze Chronionego Krajobrazu Rzeki Pasłęki.
Następnie analizując mpzp §9 Zasady kształtowania krajobrazu czytamy:
pkt.2) zasady kształtowania krajobrazu w zakresie ochrony walorów estetyczno-widokowych zostały określone w ustaleniach szczegółowych dla poszczególnych terenów elementarnych zawartych w §19, poprzez zapisy dotyczące parametrów zabudowy.
Czytając §19 wskazany w zapisie §9 mpzp gminy Gietrzwałd jako Zasady kształtowania krajobrazu pkt.2), znajdujemy zupełnie inny tytuł a mianowicie:
§19 Dla terenów elementarnych wydzielonych liniami rozgraniczającymi ustala się następujące warunki kształtowania zabudowy i zagospodarowania terenu:
w tabelce znajduje się tytuł Przeznaczenie, zasady kształtowania zabudowy i zagospodarowania terenu elementarnego czyli znów zamiast wskazać zasady kształtowania krajobrazu art.15 ust.2 pkt.3a ustawy projektant planu miejscowego i rada gminy zamienia ten zapis na zapis art.15 ust.2 pkt.6 czyli zasady kształtowania zabudowy oraz wskaźniki zagospodarowania terenu(...).
Podsumowując w przedmiotowym planie miejscowym gminy Gietrzwałd nie ustalono zasad kształtowania krajobrazu, których ustalenie w planie jest obligatoryjne.
Ustawowy obowiązek art.15 ust.2 pkt. 3) został zapisany w mpzp w:
§8. Zasady ochrony środowiska, przyrody i krajobrazu:
(...)2) w granicach planu obowiązuje:
b) nakaz dostosowania planowanej zabudowy i zagospodarowania terenu do istniejącej rzeźby terenu,
(...)7) w granicach planu zakazuje się lokalizacji przedsięwzięć powodujących przekroczenie dopuszczalnych poziomów szkodliwych lub uciążliwych oddziaływań na środowisko, w tym w szczególności uciążliwych lub szkodliwych odpadów oraz pogorszenia warunków użytkowania terenów sąsiadujących np. poprzez emisję zapachów, dymów lub magazynowania odpadów w eksponowanym miejscu.
Odnosząc się do zapisu mpzp §8.pkt.2) projekt budowlany przewiduje makroniwelacje dla celów posadowienia fundamentów pod budowę Centrum podczas realizacji tej dużej inwestycji, która wymaga znacznej zmiany konstrukcji terenu, w tym usunięcia i wywiezieniu urobku oraz wykonania dodatkowych czynności prowadzonych w ramach prac ziemnych, na przykład wzmocnienia gruntów przy pofałdowanym terenie.
Planowana zabudowa nie będzie dostosowana do istniejącej rzeźby terenu.
Natomiast zapis w mpzp §8.pkt.7) wyraźnie wskazuje, że warunki określone w planie nie zostaną spełnione ponieważ na terenie Centrum mają być składowane 15 3672 ton/rok odpadów w tym 3250 ton/rok odpadów niebezpiecznych, które będą mogły być składowane również na placu zewnętrznym Centrum.
Odnośnie art.15 ust.2 pkt.10) ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, który wskazuje, że w planie miejscowym obowiązkowo należy określić zasady modernizacji, rozbudowy i budowy systemów komunikacji i infrastruktury technicznej w mpzp mamy zapisane co następuje: §16. Zasady modernizacji, rozbudowy i budowy systemów komunikacji:
1) obsługę komunikacyjną terenów objętych planem zapewnia istniejąca droga powiatowa w klasie technicznej Z (ul. Szkolna), biegnąca wzdłuż południowo-zachodniej granicy planu
Ten zapis stanowi, że obsługę komunikacyjną tej ogromnej inwestycji stanowi istniejąca droga i nie ma tu ani słowa o konieczności jej przebudowy dla obsługi planowanej inwestycji.
Taki zapis nie wypełnia art.15 ust.2 pkt.10) ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
Odnosząc się do zapisów ustawy art.15 ust.2 pkt.4) zasady ochrony dziedzictwa kulturowego i zabytków, w tym krajobrazów kulturowych, oraz dóbr kultury współczesnej;
Narodowy Instytut Dziedzictwa na swojej stronie omawia i definiuje “krajobraz kulturowy”: Krajobraz, w którym ogół cech naturalnych (przyrodniczych) został zdominowany przez dzieła rąk ludzkich, to krajobraz kulturowy. W naszym otoczeniu mamy do czynienia z krajobrazem tego typu. Wartościami krajobrazu kulturowego są jego cechy fizjonomiczne (wygląd, obraz obszaru) będące wynikiem wykorzystania warunków naturalnych do stworzenia wartości kulturowych oraz niematerialna wiedza o społeczeństwie, które ten krajobraz stworzyło. Co to jest krajobraz kulturowy?
Definicja krajobrazu kulturowego jest zawarta w art. 3 pkt. 14 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Krajobraz kulturowy to postrzegana przez ludzi przestrzeń, zawierająca elementy przyrodnicze i wytwory cywilizacji, historycznie ukształtowana w wyniku działania czynników naturalnych i działalności człowieka.
Ochrona i kształtowanie krajobrazu kulturowego służy utrzymaniu tożsamości społeczeństw lokalnych (małe ojczyzny), regionów i państwa. Wobec tego konieczne jest utrzymanie i eksponowanie jego wartości, podejmując działania odnoszące się zarówno do ochrony dziedzictwa kulturowego, jak i środowiska przyrodniczego. Przedmiotem ochrony powinno być: ukształtowanie terenu, jego pokrycie (przyrodnicze i kulturowe) oraz tradycje zagospodarowania.
Jakie są zagrożenia dla zachowania krajobrazu kulturowego?
Zagrożeniami dla wartości krajobrazu kulturowego są wszelkie przekształcenia, zmieniające jego wygląd przez likwidowanie lub zniekształcenie cech stanowiących o jego wartościach.
Jak chronić krajobraz kulturowy w opracowaniach planistycznych sporządzanych przez jednostki samorządu terytorialnego?
Zgodnie z art. 7 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami istnieją dwie formy ochrony zabytków, które mogą zastosować samorządy gminne: utworzenie parku kulturowego lub ustalenie ochrony w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. W art. 4 tej ustawy określono zasady ochrony zabytków polegającej na podejmowaniu przez organy administracji publicznej działań mających na celu m.in.:
zapewnienie warunków prawnych, organizacyjnych i finansowych umożliwiających trwałe zachowanie zabytków przez odpowiednie zagospodarowanie i utrzymanie,zapobieganie zagrożeniom mogącym spowodować uszczerbek dla wartości zabytków,
uwzględnianie działań ochronnych w planowaniu przestrzennym oraz przy kształtowaniu środowiska.
Dla właściwego opracowania problematyki ochrony krajobrazu i dziedzictwa kulturowego w opracowaniach planistycznych niezbędne jest opracowanie studium ochrony wartości krajobrazu i dziedzictwa kulturowego.
Podsumowując: w przedmiotowym planie miejscowym zapisano ustawowy obowiązek określenia zasad ochrony dziedzictwa kulturowego w następujący sposób:
§10.Zasady ochrony dziedzictwa kulturowego i zabytków, w tym krajobrazów kulturowych oraz dóbr kultury współczesnej- w granicach planu nie występują obszary i obiekty objęte ochroną na podstawie przepisów o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami.
Jednym słowem projektant planu a także rada gminy pominęły określenie zasady ochrony krajobrazów kulturowych a więc nie wypełniły ustawowego obowiązku uchwalając plan.
● art.17.
Wójt po podjęciu przez radę gminy uchwały o przystąpieniu do sporządzenia planu miejscowego kolejno:
(...) występuje o:
a) opinie o projekcie planu do: (...) - właściwego organu Państwowej Straży Pożarnej i wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska w zakresie lokalizacji nowych zakładów o zwiększonym lub dużym ryzyku wystąpienia poważnych awarii,(...)
b) uzgodnienie projektu planu z: (...) - właściwym zarządcą drogi, jeżeli sposób zagospodarowania gruntów przyległych do pasa drogowego lub zmiana tego sposobu mogą mieć wpływ na ruch drogowy lub samą drogę,
(...) - właściwym wojewódzkim konserwatorem zabytków w zakresie kształtowania zabudowy i zagospodarowania terenu,
Nie wiem czy wójt występował po podjęciu przez radę gminy uchwały o przystąpieniu do sporządzenia planu miejscowego o opinie do przywołanych w ustawie organów a był do tego zobligowany ustawą.
● art.37a
.1.Rada gminy może ustalić w formie uchwały zasady i warunki sytuowania obiektów małej architektury, tablic reklamowych i urządzeń reklamowych oraz ogrodzeń, ich gabaryty, standardy jakościowe oraz rodzaje materiałów budowlanych z jakich mogą być wykonane.
Rada gminy nie ustaliła w formie uchwały zasad i warunków sytuowania obiektów małej architektury, tablic reklamowych i urządzeń reklamowych. W planie miejscowym ustalono za to, że dopuszcza się lokalizację 2 wolnostojących nośników reklamowych (zwanych w projekcie pylonami) od strony drogi powiatowej nie określając ich dopuszczalnych parametrów jak wysokość, szerokość itp. co jest niedopuszczalne, a także dopuszcza się lokalizację nośników reklamowych na elewacjach budynków, w tym reklam przestrzennych, o powierzchni do 10 m2 na jednej elewacji w ramach zasady kształtowania krajobrazu zapisanych w planie jako §7 Zasady kształtowania ładu przestrzennego pkt 6) a) i d)
Anna Walendzik
Ochrona historycznych układów ruralistycznych (wiejskich) w opracowaniach planistycznych sporządzanych przez gminne jednostki samorządu terytorialnego
Otoczenie, w jakim funkcjonuje człowiek, stanowi ważny element jego życia i działalności. Harmonijny krajobraz, tradycje i zwyczaje to nie tylko ślady przeszłości, lecz także elementy kultury budujące poczucie tożsamości i więź z bliską sercu każdego człowieka „małą ojczyzną”. Bogactwo i różnorodność dziedzictwa kulturowego mogą w istotny sposób przyczynić się do rozwoju społeczno-gospodarczego gminy, a tym samym do poprawy jakości życia jej mieszkańców.
Samorządy lokalne powinny zapewnić zrównoważony rozwój i ład przestrzenny obszarów oraz ochronę dziedzictwa kulturowego w powiązaniu z ochroną środowiska naturalnego. Zadania takie należy realizować przy współudziale właścicieli oraz użytkowników obiektów i obszarów zabytkowych, jak również mieszkańców gminy, a zasady takich działań powinny zostać określone m.in. w opracowaniach planistycznych sporządzanych przez samorząd gminny.
Co oznacza termin ruralistyka?
Słowo „ruralistyka” pochodzi od łacińskiego ruralis – wiejskość. Ruralistyka[1] to nauka zajmująca się planowaniem przestrzennym wsi i terenów rolnych oraz badaniem historii powstawania i rozwoju wiejskich form osadniczych. Formułuje ona zasady odnoszące się do projektowania i kształtowania krajobrazu otwartego, przedmieść oraz otwartych terenów wypoczynkowych. Ze względu na przedmiot zainteresowania, ruralistyka dotyczy prawie 80% powierzchni naszego kraju.
Co to są historyczne układy ruralistyczne?
Historyczny układ ruralistyczny definiowany jest w ustawie o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami[2] jako przestrzenne założenie wiejskie, zawierające zespoły budowlane, pojedyncze budynki i formy zaprojektowanej zieleni, rozmieszczone w układzie historycznych podziałów własnościowych i funkcjonalnych, w tym ulic lub sieci dróg.
Układy te stanowią zatem element składowy krajobrazu kulturowego. Ustawa definiuje krajobraz kulturowy[3] jako przestrzeń historycznie ukształtowaną w wyniku działalności człowieka, zawierającą wytwory cywilizacji oraz elementy przyrodnicze.
Jak chronić historyczne układy ruralistyczne w opracowaniach planistycznych sporządzanych przez jednostki samorządu terytorialnego
Zgodnie z przytoczoną wcześniej definicją historycznych układów ruralistycznych, składają się na nie zarówno elementy przyrodnicze (rzeźba terenu, wody powierzchniowe, roślinność), jak i wytwory cywilizacyjne człowieka (sposoby użytkowania ziemi, typy osadnictwa, inne elementy zagospodarowania przestrzeni, obszary kształtujące świadomość i tożsamość regionalną mieszkańców).
Historyczne układy ruralistyczne mogą być chronione poprzez wpis do rejestru zabytków, uznanie za pomnik historii, powołanie parku kulturowego lub ustalenia ochrony w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, a także poprzez wpisanie obszaru w inne akty: decyzję o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego (o znaczeniu krajowym, wojewódzkim, powiatowym i gminnym), decyzję o warunkach zabudowy, decyzję o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej, decyzję o ustaleniu lokalizacji linii kolejowej lub decyzję o zezwoleniu na realizację inwestycji w zakresie lotniska użytku publicznego.
Na ocenę wartości krajobrazu kulturowego wpływ mają jego cechy fizjonomiczne (cechy zewnętrzne, wygląd), będące wynikiem wykorzystania warunków naturalnych do stworzenia wartości kulturowych, jak również wiedza o społeczeństwie, które ten krajobraz stworzyło. Określenie wartości krajobrazu kulturowego, w tym historycznych układów ruralistycznych, powinno być przedmiotem studium ochrony wartości kulturowych gminy, sporządzanego jako materiał wyjściowy do studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy. Rezultatem prac nad studium ochrony wartości kulturowych powinno być określenie elementów krajobrazu kulturowego, które należy chronić i zachować dla przyszłych pokoleń oraz określenie zasad i zakresu ich ochrony.
Prace studialne nad oceną i ochroną wartości kulturowych gminy, w części dotyczącej układów ruralistycznych, powinny obejmować m.in.:
– określenie zasobu i istniejących form ochrony,
– analizę i ocenę wartości zasobu oraz stanu zachowania (waloryzację),
– określenie (identyfikację) i ocenę zagrożeń dla zasobu,
– wnioski dotyczące ochrony krajobrazu i zabytków poprzez objęcie ich ustawowymi formami ochrony zabytków bądź ustanowienia w opracowaniach planistycznych stref ochrony konserwatorskiej.
Historyczne układy przestrzenne wsi, z jakimi możemy mieć do czynienia w trakcie analiz, to:
– okolnica (wieś placowa, w której zagrody otaczają kolisty plac, tworząc zamknięty pierścień z jednym albo dwoma wejściami do wsi. Z kształtem tym związany jest promienisty układ rozłogów pól. Stary typ wsi obronnej),
– owalnica (wieś placowo-ulicowa, w której plac przyjmuje kształt wrzeciona otoczonego przez zagrody. Wstęp do wsi ograniczony jest dwiema bramami: na początku i na wylocie drogi),
– szeregówka (wieś o zabudowie zwartej w postaci długich szeregów domów usytuowanych wzdłuż prostych dróg),
– ulicówka (wieś, którą przecina jedna droga, przy której, po obu stronach, stoją zwarto ustawione budynki),
– wielodrożnica (wieś o chaotycznej zabudowie ustawionej wzdłuż dróg o nieregularnym układzie i przebiegu),
– widlica (wieś, w której zabudowa ustawiona jest wzdłuż rozwidlającej się drogi),
– łańcuchówka (wieś leśno-łanowa, w której domy są rozmieszczone nieregularnie wzdłuż drogi głównej, rozciągnięta na cały areał pól),
– rzędówka (wieś, w której domy są luźno rozmieszczone, najczęściej po jednej stronie drogi),
– przysiółek (mała grupa domów położonych samotnie, układ zabudowy nieregularny).
Podstawowymi wartościami układu ruralistycznego są jego elementy tworzące tożsamość i odrębność jednostki wiejskiej. Główną funkcją osiedli typu wiejskiego jest funkcja rolnicza. Mogą one jednak równocześnie pełnić funkcje usługowe, turystyczne, uzdrowiskowe itp. Przy tym należy stwierdzić, że realizacja obiektów o funkcjach pozarolniczych generować może procesy degradacji tradycyjnych układów przestrzennych i kompozycyjnych wsi.
Najpoważniejszymi zagrożeniami dla zachowania historycznych układów ruralistycznych są:
– wyludnianie wsi, opuszczanie siedlisk,
– urbanizacja,
– wymiana substancji budowlanej na inną, o innej funkcji, innych gabarytach i formie,
– wprowadzanie zabudowy wielorodzinnej i wielkogabarytowej (np. magazyny wysokiego składowania),
– zmiana charakteru użytkowania terenów rolnych i zabudowanych,
– likwidacja nieużytkowanych elementów zagospodarowania,
– likwidacja historycznych folwarków (części dawnych układów rezydencjonalnych),
– zmiana funkcji rolniczej i leśnej na nierolniczą i nieleśną,
– wyznaczanie nowych tras komunikacyjnych i linii przesyłowych.
Zagrożeniami przesądzającymi o nieskuteczności ochrony krajobrazu kulturowego wsi są także brak miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego oraz niewystarczające zapisy w obowiązujących planach.
Brak planu – podstawowego narzędzia ochrony wartości krajobrazu – powodować może chaos w zagospodarowywaniu przestrzeni gminy, nieodwracalne zmiany w układzie przestrzennym oraz prowadzić może do obniżenia atrakcyjności miejscowości i ich sąsiedztwa.
Jak określać zasady ochrony historycznych układów ruralistycznych w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy
W studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy wiejskie jednostki osadnicze to podstawowe elementy planistyczne o granicach związanych z podziałem administracyjnym lub geodezyjnym (obręby).
W studium takim, dla określenia zasad ochrony układów ruralistycznych i krajobrazu kulturowego gminy, należy uwzględnić wnioski i ustalenia sporządzonego wcześniej studium ochrony wartości kulturowych.
W celu zachowania i ochrony historycznych zespołów ruralistycznych oraz kształtowania ich krajobrazu w studium należy przyjąć m.in. następujące zasady:
– utrzymania istniejącej zabudowy oraz zachowanych elementów zagospodarowania terenu o wartościach historycznych lub kulturowych w dobrym stanie technicznym, funkcjonalnym oraz estetycznym,
– utrzymania układu ulic i placów wiejskich z zachowaniem ich historycznego przebiegu, przekrojów, nawierzchni, pierwotnych linii rozgraniczających i linii zabudowy,
– zachowania kompozycji układów zieleni (parków, cmentarzy, ogrodów przydomowych, obsadzeń dróg),
– zachowania istniejących i odtwarzania charakteru zniekształconych wnętrz krajobrazowych,
- utrzymania właściwej dla regionu kompozycji obiektów budowlanych z ograniczeniem zakresu dopuszczalnych przekształceń oraz dostosowaniem elementów nowych do form istniejących lub dominujących w regionie,
– nawiązania w nowej zabudowie do lokalnych form i kompozycji z dostosowaniem do fizjonomii jednostki i zabudowy sąsiadującej,
– zachowania zasadniczych proporcji wysokościowych kształtujących sylwetę (panoramę) wsi ze szczególną ochroną istniejących, historycznych obiektów dominujących nad jej zabudową (np. wież kościołów, pałaców lub dzwonnic, wskazujących swoim położeniem najważniejsze punkty wsi).
Jak określać zasady ochrony historycznych układów ruralistycznych w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego
W miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego, obejmujących tereny osadnicze, na których znajdują się nie wpisane do rejestru zabytków[4] ani gminnej ewidencji zabytków[5] , ustalenia ochrony wartości zabytkowych są traktowane jako równorzędne z innymi. Obejmują opis stanu docelowego zabudowy i zagospodarowania terenu oraz sposoby dochodzenia do tego stanu
Z punktu widzenia ochrony konserwatorskiej, układy ruralistyczne powinny zostać uwzględnione w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego, a odnoszące się do nich wytyczne powinny dotyczyć m.in.:
– granic obszaru istniejącej i projektowanej zabudowy oraz otuliny krajobrazowej, wolnej od inwestycji,
– dla zabudowy rozproszonej – dopuszczalnych wielkości skupisk zabudowy i odległości pomiędzy nimi,
– dopuszczalnych podziałów własnościowych, obejmujących co najmniej szerokość frontu działki budowlanej,
– linii zabudowy dla obiektów istniejących (stosowanych przy ich rozbudowie i przebudowie) oraz projektowanych, z uwzględnieniem historycznych tradycji kształtowania linii zabudowy,
– zasad obsługi komunikacyjnej, w tym sytuowania wejść do budynków i wjazdów gospodarczych,
– lokalizacji urządzeń technicznych: masztów, anten, nośników reklamowych, klimatyzatorów, szafek kablowych, pomieszczeń do gromadzenia odpadów itp.,
– minimalnej i maksymalnej wysokości zabudowy przydrożnej i wewnętrznej (mieszkalnej i gospodarczej),
– zasad historycznej kompozycji elewacji oraz możliwości przekształceń w trakcie użytkowania,
– form dachów i materiałów pokrycia dachowego,
– wysokości, form i materiałów ogrodzeń,
– innych elementów zagospodarowania, jeżeli występują jako istotne elementy fizjonomii zespołu zabudowy lub krajobrazu.
Dla terenów zespołów dworsko-parkowych i folwarków (nie wpisanych do rejestru zabytków) plan miejscowy powinien zawierać wytyczne dotyczące utrzymania lub odtworzenia zabudowy z dopuszczeniem adaptacji do nowych funkcji pod warunkiem zachowania czytelnej fizjonomii układu.
Dla zabytków nieruchomych, etnograficznych, wykonanych w technikach umożliwiających przeniesienie (obiekty drewniane i ryglowe) plan miejscowy może dopuścić możliwość przeniesienia ich w inne miejsce (np. do muzeum, skansenu, na teren świadczenia usług turystycznych), jednocześnie określając zasady zagospodarowania terenu dotychczasowej jego lokalizacji.
Plan miejscowy może dopuścić rozbiórkę tradycyjnych obiektów mieszkalnych i gospodarczych pod warunkiem wykonania inwentaryzacji pomiarowej i fotograficznej rozbieranego obiektu
[1] Hasło opracowano m.in. na podstawie Słownika Wyrazów Obcych pod redakcją naukową prof. Ireny Kamińskiej-Szmaj, autorzy: Mirosław Jarosz i zespół, Wydawnictwo Europa, Wrocław 2001.
[2] Art. 3 pkt 12 Ustawy z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami.
[3] Art. 3 pkt 14 Ustawy z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami.
[4] Obiekty wpisane do rejestru zabytków chronione są zapisami ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. W miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego należy umieścić informację o tej formie ochrony obiektu.
[5] Jeżeli na obszarze objętym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego występują obiekty wpisane do gminnej ewidencji zabytków, to w planie tym należy określić zasady ich ochrony. Te ustalenia stają się obowiązującą formą ochrony takich obiektów.
Opracowano z wykorzystaniem: J. Welc-Jędrzejewska, E. Kulesza-Szerniewicz, B. Makowska, E. Stieler, E. Jagielska, Problematyka ochrony dziedzictwa kulturowego i zabytków w studiach uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gmin oraz w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego. Poradnik dla planistów i samorządów lokalnych, Narodowy Instytut Dziedzictwa, Warszawa 2011.
Warto przeczytać:
Każde miejsce opowiada swoją historię, czyli rzecz o dziedzictwie wiejskim. Fundacja Fundusz Współpracy, program AGROLINIA 2000, Poznań 2001.
Rzecz o dziedzictwie na wsi. Rady, przykłady, informacje, Fundacja Wspomagania Wsi, Warszawa 2011.
Autor: Jolanta Welc - Narodowy Instytut Dziedzictwa
Źródło: https://samorzad.nid.pl/baza_wiedzy/ochrona-historycznych-ukladow-ruralistycznych-wiejskich-w-opracowaniach-planistycznych-sporzadzanych-przez-gminne-jednostki-samorzadu-terytorialnego/
Sytuacja Polski jest bardzo trudna, od 1990 roku Niemcy wykupywali polskie przedsiębiorstwa lub za pośrednictwem przepisów unijnych ograniczali ich działalność. W Polsce działa 9570 spółek, w których jednym z udziałowców jest niemiecka firma lub osoba fizyczna będąca obywatelem Niemiec. Przykładowo w Warszawie mamy 2147 takich firm, w województwie mazowieckim ok. 26% wszystkich firm. [2] Wprawdzie mamy wielkie pokłady węgla, ale zmuszono nas do zamykania naszych kopalni.
W Polsce istnieje rozbudowana sieć niemieckich marketów Lidl, Kaufland, Lidl, Mix Markt, Rossmann, kolejne sieci planują otworzenie swoich sklepów, gdzie promowana jest zagraniczna żywność. Polscy rolnicy mają utrudniony zbyt w swoim kraju pomimo że produkują zdrowszą żywność.
O wielu akcjach niewiele wiemy, bo Niemcy konsekwentnie starają się wpływać na opinię publiczną poprzez media. W 2014 roku do zagranicznych właścicieli należała 138 gazet i czasopism ukazujących się w Polsce, z czego 75 % należało do niemieckich wydawców.
Szczególnie trudna jest sytuacja na tzw. ziemiach odzyskanych, które do 1939 roku należały do Niemiec, a po 1945 do Polski.
Gietrzwałd – polskie Lourdes - zagrożony przez Schwarza!
Gietrzwałd jest znany także jako „warmińska Częstochowa”. Niebagatelną rolę w rozsławieniu Gietrzwałdu gra Sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej związane z objawieniami Maryi w 1877 roku, w czasie których Matka Boża przemówiła po polsku do dwóch dziewczynek pochodzących z polskich rodzin. Trzeba pamiętać, że w kościele gietrzwałdzkim w tamtym czasie większość nabożeństw odprawiano w języku łacińskim, ale katechizm, pacierz i różaniec odmawiano po polsku. Podobnie kazania – przez trzy niedziele w miesiącu głoszono po polsku, a tylko w jedną niedzielę po niemiecku. Parafianie posługiwali się w zasadzie językiem polskim. Matka Boża ukazała się w sumie 160 razy, powtarzając, że pragnie, aby ludzie codziennie odmawiali różaniec. Objawienia te zinterpretowano jednoznacznie jako ważny znak obrony zarówno katolików, jak i polskiej społeczności. To dzięki nim na region zwróciła swe oczy cała rozdarta wówczas rozbiorami Rzeczpospolita i nie tylko. Te wydarzenia przyniosły efekty w postaci odrodzenia polskiej świadomości, jak też podniesienia poziomu życia religijnego katolików nie tylko na Warmii. Liczne pielgrzymki już wtedy zaczęły przybywać do Gietrzwałdu. W ulotce z prośbą o wsparcie finansowe rozbudowywanego kościoła ks. Augustyn Weichsel, ówczesny proboszcz, pisał: „Siedem lat minęło od chwili kiedy skromna wioska Gietrzwałd na katolickiej Warmii skutkiem objawień Najświętszej Maryi Panny po całym nieomal świecie głośną się stała”. Nie dziwi więc fakt, że kościół gietrzwałdzki został podniesiony do rangi sanktuarium diecezjalnego przez synod diecezjalny już w październiku 1932 r. z inicjatywy bp. Maksymiliana Kallera.
żródło; https://gazetaolsztynska.pl/942988,Gietrzwald-sprzeda-dusze.html
Jak LIDL dostał pozwolenie na budowę Centrum w Gietrzwałdzie, w Obszarze Chronionego Krajobrazu
https://www.debata.olsztyn.pl/wiadomoci/polska/8672-jak-lidl-dostal-pozwolenie-na-budowe-centrum-w-gietrzwaldzie-w-obszarze-chronionego-krajobrazu-najnowsze-slajd-kafelek.html
W Gietrzwałdzie, miejscowości znanej z Objawień Maryjnych, ma powstać nowe centrum dystrybucyjne (ale odpadów) sieci handlowej Lidl Polska. Ta decyzja wywołała gorącą dyskusję w społeczności lokalnej. Kościół utrzymuje dystans, nie angażując się w sprawę, jednak wójt oraz niektórzy mieszkańcy widzą w tej inwestycji korzyści finansowe. Z drugiej strony, grupa przeciwników wyraża swoje obawy, odwołując się do historycznego tła wsi oraz jej patriotycznej tradycji.
Mieszkańcy obawiają się, że ta inwestycja może zakłócić harmonię i spokój tego historycznego miejsca oraz wpłynąć na jego unikalny charakter. Wskazują na znaczenie historyczne Gietrzwałdu, które wiąże się z ważnymi wydarzeniami religijnymi, jakie miały tam miejsce. Dla wielu osób to miejsce ma wartość duchową i symboliczną, a budowa tak dużego obiektu może naruszyć te wartości.
Gietrzwałd. Matka Boża jest ostatnią przeszkodą, jeżeli ma być jeden rząd światowy, trzeba Ją zlikwidować. (film)
https://pl1.tv/title/gietrzwald-matka-boza-jest-ostatnia-przeszkoda-jezeli-ma-byc-jeden-rzad-swiatowy-trzeba-ja-zlikwidowac/
Przeciwnicy inwestycji podkreślają również fakt, że lokalizacja proponowanego centrum dystrybucyjnego znajduje się w pobliżu malowniczej wsi Łajsy. Obawiają się, że jego budowa spowoduje zwiększony ruch samochodowy, hałas i zanieczyszczenie powietrza, co będzie miało negatywny wpływ na jakość życia i środowisko naturalne tej okolicy.
Źródło; https://warminskomazurskie.naszemiasto.pl/w-obronie-sanktuarium-objawien-matki-bozej-w-gietrzwaldzie/ar/c15-9386417
Kapliczki mayjne na Warmii odróniały społeczność katolicką od protestanckiej i stanowiły swoisty mur obronny przed kacerską inwazją. Odrywały szczególną rolę gdy do wojny religino-kulturowej przystąpił Otto Bismarck w ramach progamowej dekatolicyzacji zjednoczonych Niemiec zwanej kulturkampfem.
"Pod pojęciem krajobrazu rozumie się zespół cech przyrodniczych i antropogenicznych wyróżniających określony teren, charakterystyczne elementy danego terenu. Krajobraz możemy podzielić na naturalny – czyli taki, który zachował spójność naturalnamimo niewielkiej ingerencji człowieka (nieprzekształcony lub nieznacznie przekształcony) oraz kulturowy – czyli zmieniony w skutek działalności ludzkiej.
W obrębie krajobrazu kulturowego wyróżnia się dorobek ludzkości z towarzyszącymi mu elementami środowiska przyrodniczego. Jednym z jego podtypów jest krajobraz osadniczy, czyli taki, który powstał na skutek działalności mieszkańców danego obszaru. W jego obrębie wyróżniamy krajobraz wiejski oraz krajobraz miejski."
"Krajobraz wiejski jest pierwszym typem krajobrazu antropogenicznego (w zakresie osadnictwa), który zaczął się kształtować wraz z rozwojem osiadłego trybu życia. W tradycyjnym krajobrazie wiejskim obserwujemy rozproszoną zabudowę, zwykle wykonaną technologią tradycyjną (także drewnianą), w którą naturalnie wkomponowany jest układ pól uprawnych – podstawowe miejsce pracy mieszkańców (podstawowa funkcja wsi – rolnictwo). Zwykle na wsi tradycyjnej słabo rozwinięta jest infrastruktura. W skład zasobów krajobrazu kulturowego wsi wchodzą także elementy niematerialne, takie jak względnie jednolite elementy tożsamości etnograficznej np. gwara i inny folklor. W obrębie tego krajobrazu wyróżnia się także tzw. „wiejski styl życia” – cechujący się sezonowością pracy i wolniejszym rytmem życia. Wieś jest także postrzegana jako naturalny bastion społecznego konserwatyzmu."
Degradacja krajobrazu wiejskiego
Na skutek rozmaitych działań, może dojść do degradacji krajobrazu wiejskiego, czyli mówiąc bardziej obrazowo – jego zurbanizowania. Obszarami szczególnie podatnymi na presję urbanizacyjną są wsie podmiejskie oraz położone w ciągu dużych szlaków komunikacyjnych, a także wsie, które z różnych powodów wykształciły silną funkcję turystyczną.
Degradacja krajobrazu wiejskiego obejmuje takie aspekty jak:
Pojawianie się zabudowy typowej dla miasta (w tym osiedli wielorodzinnych blokowisk).
Budowa zakładów przemysłowych.
Budowa obiektów usługowych np. centrów logistycznych i magazynowych.
Rozwój infrastruktury transportowej i towarzyszący jej wzrost zanieczyszczeń.
Wypieranie rdzennej ludności (i ich odmienności) przez napływowych mieszkańców miast. (...)
Dobrze zaplanowana przestrzeń pozwala zapobiegać degradacji krajobrazu kulturowego oraz ochronić jego najważniejsze walory przed zagrożeniami wynikającymi z przemian społeczno-gospodarczych oraz przemian środowiska naturalnego. Dodatkowym argumentem przemawiającym za potrzebą planowania przestrzeni są korzyści ekonomiczne wynikające z ograniczenia chaosu przestrzennego i możliwości efektywnego wykorzystania krajobrazu kulturowego.
źródło; https://geografia24.pl/czlowiek-a-krajobraz-kulturowy/
Od niemal 150 lat Niemcy dążą do odbudowy swojego imperium kosztem sąsiednich państw narodowych, w tym Polski. Są oni autorami większości dokumentów UE, przy pomocy których przeprowadzana jest globalna IV rewolucja przemysłowo-kulturowa. Polacy mają być narodem słabo wykształconym, karmionym zmodyfikowanym jedzeniem, leczonym "procedurami", bezmyślnie podporządkowującym się innym narodom.
Aby skutecznie przeprowadzać IV rewolucję przemysłowo-kulturową konieczne jest zdemoralizowanie społeczeństw oraz zniszczenie ich wiary. Polacy powinni zapomnieć o wartościach katolickich typu "Czyń DOBRO, unikaj ZŁA".
Dla Niemców Gietrzwałd jest szczególnym miejscem. To tutaj w 1877 roku setki tysięcy pielgrzymujących Polaków z trzech zaborów w czasie trwania 160 objawień Matki Bożej uniemożliwiło przeprowadzenie ich planów polityczno-militarnych.
Aktualnie postanowiono maksymalnie utrudnić ruch pielgrzymkowy do Gietrzwałdu, gdzie corocznie przybywa około 1 miliona osób.
Gigantyczne tzw. Centrum Dystrybucyjne LIDL-a w Gietrzwałdzie nie ma być kolejnym sklepem, jakich setki powstają i będą powstawać w Polsce. Miałoby to być składowisko odpadów. Grupa Schwarz wstępnie dostała zezwolenie na gromadzenie 154 tys. ton rocznie odpadów, które mogłaby przetrzymywać przez 3 lata. Wstępnie Centrum miało zajmować teren 41 ha, ale właściciel posiada do odsprzedaży kolejne sąsiednie działki, w sumie ok. 200 ha.
Planowana inwestycja Grupy Schwarz zajmowałaby większy teren niż cała wieś Gietrzwałd, a główny budynek o wysokości 27 m byłby wyższy od wieży Sanktuarium. Pozostałoby małe sanktuarium w cieniu wielkiego wysypiska śmieci z utrudnionym dojazdem 1-pasmową drogą DK16.
Od lat co roku firmy niemieckie eksportują legalnie lub nielegalnie do Polski ok. 400 tysięcy ton odpadów zamieniając Polskę w śmietnisko Europy.
Więcej; https://www.salon24.pl/u/niewiarygodne/1314770,niemcy
Grupa Schwarz to rodzinna międzynarodowa firma handlowa założona w 1930 roku, która prowadzi sklepy spożywcze pod markami Lidl i Kaufland. Jej główna siedziba znajduje się w Neckarsulm w Niemczech.
Firma aktualnie zatrudnia 575 000 pracowników w 13700 oddziałach w 32 krajach. W 2022 roku obsłużyła ok. 6,8 miliarda klientów, przy czym roczny jej przychód wyniósł 154.1 miliardów euro.
Firma pod względem przychodów jest największym sprzedawcą detalicznym na świecie poza terenem USA. Dodatkowo Grupa Schwarz posiada własne zakłady produkcyjne, inwestuje w rozwój nowoczesnych technik informatycznych oraz od wielu lat zajmuje się zbiórką, sortowaniem i recyklingiem surowców wtórnych. Oznacza to, że Schwarz Group jest jedną z nielicznych grup handlowych, które obejmują cały łańcuch usług od produkcji i handlu po utylizację i recykling.
PreZero jest to międzynarodowa firma świadcząca usługi w zakresie gospodarki odpadami, stanowi ona część Grupy Schwarz. W Polsce zatrudnia ponad 4 000 osób, posiada 48 lokalizacji i 12 zakładów. W 2022 PreZero zatrudniało ok.13 000 osób w 280 zakładach w Niemczech, Polsce, Holandii, Belgii, Luksemburgu, Szwecji, Austrii, Włoszech i USA.
Właściciel Lidla i Kauflandu jest najbogatszym Niemcem w historii. Jego roczny przychód można porównać do ok. 30% rocznego budżetu Polski.
W ostatnich latach handel odpadami stał się niezwykle opłacalny. Patrząc na zamieszczoną powyżej mapkę oczywiste jest, że Grupa Schwarz zainteresowana jest pobudowaniem nowych swoich zakładów na terenie Warmii i Mazur z możliwością dowozu tam odpadów nie tylko z terenów Polski, ale i z innych państw drogą morską.
Patrząc na zamieszczone zdjęcie, porównując wielkość TIR'a do gabarytów pierwszego planowego budynku o długości 450 m, można sobie wyobrazić, jaki to będzie gigantyczny zakład. A jest to dopiero początek inwestycji na terenie ok. 42 ha. Korporacja podobno ma już wykupioną 200 ha okolicznej ziemi i planowane są dalsze jej zakupy.
Czy wszystko jest na sprzedaż?
Do Gietrzwałdu co roku dociera około 1 mln. pielgrzymów. Idą pieszo, przyjeżdżają prywatnymi samochodami lub autokarami. Już dzisiaj dojazd do sanktuarium jest utrudniony, prowadzi tam jednopasmowa droga krajowa DK16. Piesze pielgrzymki często docierają tam średniowiecznym szlakiem św. Jakuba ul. Szkolną, wzdłuż której zaplanowano budowę MegaCentrum Dystrybucyjnego Lidla.
Gietrzwałd jest "duchową stolicą" Polski. To jedyne w Polsce uznane przez Watykan miejsce 160 objawień Matki Boskiej w 1877 roku odegrało wielką rolę w historii Polski.
Spójrzmy na mapkę okolicy. Jak małą powierzchnię zajmuje wieś Gietrzwałd w stosunku do planowanego I etapu budowy Centrum zbiórki odpadów. Według karty informacyjnej co roku będzie tu zwożone 154 tysiące ton śmieci i mogą być przetrzymywane przez 3 lata. Nikt nie będzie w stanie kontrolować, ile przywieziono odpadów i jakiej kategorii, tak więc zwozić będzie można ich nieograniczoną ilość.
Bilans strat i zysków tej inwestycji
Zdecydowanie finansowo zyskałaby Grupa Schwarz. Zyskaliby wszyscy WIELCY INWESTORZY z krajów UE, którzy muszą pozbyć się wyprodukowanych przez siebie odpadów.
W historii Imperium Niemieckie w różny sposób podbijano Warmię, teraz najbogatszy Niemiec CHCE ZASYPAĆ ŚMIECIAMI DUCHOWĄ STOLICĘ POLSKI.
A straty byłyby następujące:
Dalsze podważenie autorytetu kościoła katolickiego, gdyby dopuścił do założenia MEGA wysypiska śmieci w okolicy najcenniejszego polskiego katolickiego sanktuarium.
Okoliczna ludność wprawdzie zarobiłaby jakieś "grosiaki", ale warunki ich życia max pogorszyłyby się (hałas, zapachy, zatrucie środowiska, zakorkowanie drogi DK16). Prawdopodobnie okoliczni rolnicy w przyszłości chętnie pozbywaliby się swoich ziem, aby przenieść się w inne, zdrowsze okolice.
W okolicy Gietrzwałdu jest niskie bezrobocie, zatrudnienie znalazłyby np. grupy nielegalnych emigrantów ze Szwecji. Życie w tej okolicy mogłoby stać się niebezpieczne.
Milionowy ruch pielgrzymkowy przestałby funkcjonować.
Wielu Polaków, którzy latami pielgrzymowało do Gietrzwałdu, straciłoby nadzieję, że ktoś dba o duchowe ich potrzeby.
Więcej https://www.salon24.pl/u/niewiarygodne/1311606,smieci
W obronie cywilizacji łacińskiej przed bandytami i obłudnikami
Quis et deus? – KTÓŻ JAK BÓG! Discedite a me omnes pessimi haeretici, filii diaboli, et pestes animarum: vos detestor, et abominor, et cum Ecclesia Dei anathematizo. Jan kard. Bona O Cist